Dolina Śmierci w Chojnicach – ujawniono nieznany grób masowy ze szczątkami przedstawicieli lokalnej inteligencji zamordowanych przez Niemców jesienią 1939 r.

We wrześniu trwały czynności procesowe gdańskiego pionu śledczego IPN oraz zespołu biegłych w miejscu eksterminacji ludności polskiej przeprowadzonej jesienią 1939 r. na północnych obrzeżach Chojnic (woj. pomorskie). Od tych wydarzeń zostało ono nazwane przez lokalną społeczność Doliną Śmierci.

Chojnice 2023 r. Badania archeologiczne w Dolnie Śmierci fot. Daniel Frymark

Tegoroczne oględziny miały na celu ujawnienie przedwojennych polskich okopów wojskowych, które następnie jesienią 1939 r. zostały wykorzystane przez Niemców jako groby masowe. Nad rowami strzeleckimi odbywały się egzekucje lokalnej inteligencji (m.in. duchownych, nauczycieli, miejscowych polityków, ziemian, kupców, urzędników państwowych, członków Polskiego Związku Zachodniego). Na przełomie października i listopada 1939 r. pod Chojnicami wymordowano także przynajmniej 218 pensjonariuszy (osoby umysłowo chore) chojnickich Krajowych Zakładów Opieki Społecznej.

Prace terenowe w Dolinie Śmierci poparte były wcześniejszymi kwerendami materiałów źródłowych, analizą pochodnych produktów lotniczego skanowania laserowego, interpretacją historycznych zdjęć lotniczych, prospekcją geofizyczną oraz badaniami powierzchniowymi przeprowadzonymi za pomocą wykrywaczy metali. Dzięki wykorzystaniu i integracji wielu źródeł oraz metod badań archeologicznych udało się odnaleźć nieznany i nieoznaczony grób masowy – fragment polskiego okopu wojskowego przygotowanego na wypadek wojny latem 1939 r. W jego wypełnisku zabezpieczono szczątki ludzkie należące do kilkunastu osób oraz m.in. spinki do mankietów, guziki cywilne, brzytwę, szczoteczkę do zębów, strzępy odzieży, które ofiary miały na sobie w momencie śmierci. Jak wynika ze stosownych materiałów archiwalnych, nie wszystkie groby były odnalezione jesienią 1945 r. Dokonane odkrycie może pozwolić na odnalezienie w najbliższej przyszłości szczątków brakujących kilkuset osób zamordowanych jesienią 1939 r. na północnych obrzeżach Chojnic.

Chojnice 2023 r. Badania archeologiczne w Dolnie Śmierci fot. Daniel Frymark

W zbadanym odcinku grobu masowego zabezpieczono także łuski i pociski od niemieckiej broni krótkiej kalibru 7,65×17 mm Browning oraz 9 mm Parabellum. Była to amunicja powszechnie stosowana przez niemieckie grupy operacyjne policji i służb bezpieczeństwa (Einsatzgruppen), które wraz z lokalnymi jednostkami paramilitarnego Selbstschutzu odpowiedzialne były za aresztowania i przesłuchania wybranych grup Polaków, ich koncentrację w miejscach odosobnienia, aż po egzekucje pod Chojnicami.

Wybrany materiał kostny zostanie przekazany do analiz w celu ustalenia DNA osób pomordowanych oraz próby ich identyfikacji. Odnalezione artefakty będą poddane konserwacji. W celu pełniejszej dokumentacji przebiegu mordów oraz sposobów ich zacierania w Dolinie Śmierci zaplanowano przeprowadzenie również szeregu analiz specjalistycznych (m.in. geomorfologicznych, chemicznych).

Chojnice 2023 r. Badania archeologiczne w Dolnie Śmierci fot. Daniel Frymark
Chojnice 2023 r. Badania archeologiczne w Dolnie Śmierci fot. Daniel Frymark
Chojnice 2023 r. Badania archeologiczne w Dolnie Śmierci fot. Daniel Frymark

Podziękowania

Urząd Miasta Chojnice wspiera prace prowadzone w Dolinie Śmierci. Ochotnicza Straż Pożarna w Chojnicach pomaga w trakcie realizacji badań terenowych. Specjalne podziękowania należą się dyrektorowi Rafałowi Kracie.

Projekt finansowany przez Narodowe Centrum Nauki na podstawie umowy nr UMO-2021/43/D/HS3/00033.

dr Dawid Kobiałka

Instytut Archeologii

Uniwersytet Łódzki

Las Szpęgawski – wyniki badań terenowych przeprowadzonych w 2023 roku

Od 8 maja 2023 roku trwały czynności procesowe gdańskiego pionu śledczego IPN oraz biegłych z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego w miejscu eksterminacji ludności polskiej na terenie Lasu Szpęgawskiego koło Starogardu Gdańskiego (woj. pomorskie).

Podjęte prace archeologiczne są składową realizacji interdyscyplinarnego oraz międzynarodowego projektu naukowego pt. „Archeologia Zbrodni pomorskiej 1939” kierowanego przez dr Dawida Kobiałkę z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. Badania są częścią śledztw prowadzonych przez prokuratora Tomasza Jankowskiego – naczelnika pionu śledczego IPN w Gdańsku.

Tegoroczne prace terenowe miały na celu ujawnienie śladów niemieckich zbrodni dokonanych w Lesie Szpęgawskim oraz sposobów ich zacierania – w miejscu masowych zbrodni dokonywanych w pierwszych miesiącach II wojny światowej, w wyniku której zamordowano, jak podają różne źródła i szacunki historyków, od 2400 do nawet 7 tysięcy osób. Wśród nich była m.in. lokalna inteligencja oraz osoby umysłowe chore z Krajowych Zakładów Psychiatrycznych w Kocborowie. Obecnie ogół tych wydarzeń określa się mianem „Zbrodni pomorskiej 1939”.

Prace były poparte analizą historycznych zdjęć lotniczych, pochodnych produktów lotniczego skanowania laserowego, badaniami geofizycznymi oraz prospekcjami powierzchniowymi prowadzonymi przy pomocy wykrywaczy metali. Kluczowym aspektem tegorocznych działań było badanie jednego z grobów masowych znajdujących się w Lesie Szpęgawskim. Pierwotna jama grobowa miała 10,5 m długości, 4,7 m szerokości oraz 2,1 m głębokości. Na dnie jamy znajdowały się fragmenty niespalonych szczątków ludzkich w częściowym porządku anatomicznym. Pośród nich odnaleziono dwie złote obrączki z grawerami oraz, w jednym przypadku, datą – jak można zakładać – zawarcia związku małżeńskiego. Prowadzone są intensywne czynności mające pozwolić na ustalenie ich właścicieli – ofiar, których zwłoki zakopano w badanym miejscu.

Na podstawie analizy profili grobu oraz jego zawartości można postawić tezę, że został on zniszczony. Jak wynika z materiałów archiwalnych Niemcy w drugiej połowie 1944 roku prowadzili prace ekshumacyjne wielu grobów masowych na terenie Pomorza Gdańskiego w celu wydobycia zwłok ofiar z 1939 roku oraz ich następnego spalenia zacierającym tym samym ślady popełnionych zbrodni. Podobnie było w przypadku obiektu badanego w tym roku. Warstwa spalenizny składająca się ze spalonych szczątków ludzkich, pomiędzy którymi zalegały pojedyncze fragmenty kości niespalonych, fragmenty drewna użytego do palenia zwłok ofiar, różnego rodzaju drobnych artefaktów miała maksymalną miąższość 54 cm. Stanowiła ona zarazem strop pierwotnej jamy grobowej. Wynika z tego, że zwłoki były palone w bliżej nieznanym miejscu, zaś spalone szczątki następnie zdeponowane w górnej części jamy grobowej z 1939 roku.

Wydobyta z wykopu ziemia była przesiewana na specjalnie w tym celu skonstruowanych sitach. Dzięki temu udało się zabezpieczyć spalone szczątki ofiar oraz rzeczy osobiste należące do zamordowanych, jak np.: srebrne zegarki, obrączki z metali nieszlachetnych, krzyżyki, medaliki, guziki cywilne jak i wojskowe z okresu II Rzeczypospolitej, polskie monety drobnego nominału sprzed 1939 roku oraz spinki mankietowe. Ujawniono i zabezpieczono także łuski i pociski od karabinu systemu Mauser jak i pistoletowe kalibru 9×19 mm Parabellum oraz 7,65×17 mm SR Browning. Była to amunicja na wyposażeniu funkcjonariuszy III Rzeszy.

Zabezpieczony materiał kostny w postaci spalonych oraz niespalonych kości ludzkich został poddany analizie antropologicznej, która z uwagi na stan zachowania oraz rozdrobnienie szczątków została znacznie ograniczona. W wyniku analizy ustalono, że materiał został spalony w stosunkowo niskiej temperaturze (250-550 stopni Celsjusza). Z uwagi na znaczne rozdrobnienie kości można założyć, że szczątki po spaleniu uległy dodatkowemu, mechanicznemu uszkodzeniu. Nie jest jednak możliwa ocena czy te zniszczenia powstały w skutek wykorzystania specjalnej maszyny do rozdrobnienia. Materiał niespalony obejmował między innymi kości czaszki, rąk i stóp. Wskazuje on na niedokładną ekshumacje szczątków w 1944 roku – najczęściej obserwowano pozostawione dystalne części szkieletu.

Pośród materiału kostnego odnaleziono szczątki zarówno osób dorosłych (kobiet i mężczyzn) jak i dzieci w różnym wieku. Ustalono, że materiał pochodził od minimum 84 osób, w tym przynajmniej sześciorga dzieci/osób młodocianych. Wiek najmłodszego dziecka został oceniony na 3-7 lat. Ograniczone możliwości oceny płci pozwoliły na ustalenie, że w ekshumowanej mogile przeważały szczątki mężczyzn. Wśród zabezpieczonego materiału zaobserwowano m.in. urazy czaszki powstałe w skutek postrzału, zagojoną amputacje palca ręki oraz zmiany patologiczne wskazujące na niedobory żywieniowe, w tym niedobór witaminy C w diecie (szkorbut).

Wybrany materiał kostny zostanie w najbliższej przyszłości przekazany do analiz w celu ustalenia DNA osób pomordowanych oraz próby ich identyfikacji. Odnalezione artefakty zostaną natomiast poddane konserwacji. W celu pełniejszej dokumentacji przebiegu mordów oraz sposobów ich zacierania w Lesie Szpęgawskim, zaplanowano również szereg analiz specjalistycznych (m.in. makroszczątków roślinnych, geomorfologicznych, chemicznych).

Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku zwraca się z prośbą do wszystkich osób, których krewni stracili życie z rąk funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na terenie Starogardu Gdańskiego oraz powiatu starogardzkiego, o zgłaszanie się do IPN Oddział w Gdańsku w celu zdania relacji o historii swoich krewnych oraz ewentualnego udostępnienia materiału genetycznego do badań identyfikacyjnych

Projekt finansowany przez Narodowe Centrum Nauki na podstawie umowy nr UMO-2021/43/D/HS3/00033.

Kontakt: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, al. Grunwaldzka 216, 80-266 Gdańsk, tel. 58 660 67 30.

Wystawa pt. “Archeologia Zbrodni pomorskiej 1939 – chojnicka Dolina Śmierci”

Rola i historyczne znaczenie Pomorza Gdańskiego, przedwojennego województwa pomorskiego, czy też – jak to było określane przez Niemców – korytarza pomorskiego (niem. Polinischer Korridor) jest trudna do przecenienia. To właśnie roszczenia dotyczące tych ziem były pretekstem do rozpoczęcia konfliktu, który przybrał wymiary wojny światowej. Także okres pomiędzy, mówiąc generalnie, wrześniem 1939 a styczniem 1940 roku miał szczególnie tragiczny wymiar i konsekwencje. Niemcy w tym czasie wymordowali na terenie przedwojennego województwa pomorskiego, jak jedynie można ogólnie szacować w chwili obecnej, ok. 20-30 tysięcy obywateli Polski. Byli to przedstawiciele szeroko rozumianej i pojmowanej inteligencji (m.in. nauczyciele, duchowni, politycy, działacze społeczni, członkowie różnych organizacji patriotycznych, weterani powstania wielkopolskiego), osoby umysłowo chore oraz członkowie pomorskiej społeczności żydowskiej. Akcja eksterminacyjna była realizowana według określonych ram, które przyjęły kryptonim Intelligenzaktion, T-4, ale także wyrównywania sąsiedzkich zatargów. Dzisiaj ogół tych mordów określany jest mianem „Zbrodni pomorskiej 1939” jako pojęcia, które ma oddawać specyfikę, charakter oraz wyjątkowy wymiar pierwszych miesięcy II wojny światowej na Pomorzu Gdańskim.

Plakat promujący wydarzenie.

Dzisiaj, ponad osiem dekad od wspominanych wydarzeń znanych jest ok. 400 miejscowości, w których doszło do pojedynczych, zbiorowych oraz w wielu przypadkach masowych zbrodni. Jedną z lokalizacji były północne obrzeża Chojnic – tzw. Pola Igielskie, na których Wojsko Polskie wniosło latem 1939 roku różnego rodzaju umocnienia polowe na wypadek spodziewanego konfliktu z Niemcami. Okopy te zostały m.in. wykorzystane kilka miesięcy później jako doskonałe miejsca do ukrycia ciał przedstawicieli lokalnej inteligencji, pensjonariuszy miejscowych Krajowych Zakładów Opieki Społecznej oraz chojnickich Żydów. Z tych powodów lokalna ludność zaczęła nazywać te rewiry mianem Doliny Śmierci. Północne obrzeża Chojnic stały się jeszcze raz miejscem kaźni – w drugiej połowie stycznia 1945 roku pod miastem zamordowano kilkuset Polaków, a ich ciała spalono w celu zatuszowania śladów zbrodni.

Dzięki m.in. naukowcom pochodzącym z Chojnic, wsparciu lokalnych władz oraz mieszkańców miasta i powiatu, dofinansowaniu ze środków publicznych oraz zaangażowaniu Pionu Śledczego Instytutu Pamięci Narodowej od 2020 roku nieprzerwanie realizowane są badania naukowe dotyczące niemieckich zbrodni wojennych pod miastem. Ich kontynuacją jest interdyscyplinarny oraz międzynarodowy projekt naukowy pt. „Archeologia Zbrodni pomorskiej 1939”. Jednym z miejsc badanych w jego ramach jest chojnicka Dolina Śmierci oraz wielowymiarowe dziedzictwo związane z masowymi egzekucjami, do których doszło tam pomiędzy 1939 a 1945 rokiem.

Wystawa pt. „Archeologia Zbrodni pomorskiej 1939 – chojnicka Dolina Śmierci” ma na celu przybliżenie realizowanych badań, dotychczasowych odkryć oraz ustaleń. Składać się ona będzie z kilku aspektów. Jej głównym elementem będzie 20 tablic tematycznych dokumentujących oraz opisujących różne składowe prac projektowych oraz śledczych. Ich uzupełnieniem będzie możliwość zapoznania się z wieloma nieznanymi pamiątkami (np. zdjęcia, dokumenty, artefakty), które potomkowie ofiar przechowywali pieczołowicie przez ostatnie dekady, tak aby pamięć o bliskich nie uległa zatarciu. W końcu, za interesujący należy uznać fakt, wystawa będzie prezentować niektóre przedmioty odnalezione ostatnio w Dolinie Śmierci. Składają się na nie materialne dowody zbrodni (np. łuski i pociski od nabojów niosących śmierć) czy też przedmioty należące do pomordowanych.

Wystawa będzie miała swoje oficjalne otwarcie 11 listopada o godz. 13 15 w baszcie Kurza Stopa, która stanowi część kompleksu Muzeum Historyczno-Etnograficznego im. Juliana Rydzkowskiego w Chojnicach. Data nie jest w żadnej mierze przypadkowa – jak wynika z materiałów archiwalnych, także 11 listopada 1939 roku kolejna grupa Polaków została doprowadzona na Pola Igielskie, następnie zamordowana, a ślady zbrodni zatuszowane.

Połączenie metod i narzędzi badań historycznych, archeologicznych, etnograficznych oraz śledczych Pionu Śledczego IPN w Gdańsku pozwoliło na zebranie niepowtarzalnego zbioru źródeł archiwalnych, oralnych, pamiątek rodzinnych oraz materialnych śladów masowych mordów, które przybliżają w pewnym zakresie dziedzictwo zbrodni z 1939 roku dokonanych pod Chojnicami. To studium przypadku obrazuje w szerszym aspekcie dziedzictwo samej Zbrodni pomorskiej 1939, gdzie takich miejsc jak chojnicka Dolina Śmierci jest znacznie więcej na Pomorzu Gdańskim.

Podziękowania

W tym miejscu należą się serdecznie podziękowania wszystkim mieszkańcom miasta i powiatu chojnickiego, którzy pomagają w prowadzonych działaniach naukowych. Urząd Miasta Chojnice jest partnerem realizowanych prac i wspomaga je na wielu poziomach.

Projekt finansowany przez Narodowe Centrum Nauki na podstawie umowy nr UMO-2021/43/D/HS3/00033.

Nowy artykuł popularno-naukowy na temat projektu pt. “Archeologia Zbrodni pomorskiej 1939 – materialne ślady i pamięć o niemieckich zbrodniach z pierwszych miesięcy II wojny światowej na Pomorzu Gdańskim”.

Pojęcie „Zbrodni Pomorskiej 1939 roku” obejmuje akty eksterminacji bezpośredniej dokonane na ludności polskiej od września do grudnia 1939 r. (w niektórych miejscach do początku 1940 r.) przez oddziały Volksdeutscher Selbstschutz, przy aktywnym wsparciu Wehrmachtu i SS (Ceran i in. 2021).

Oględziny w Lesie Szpęgawskim

W dniach 21.09.-24.09.2022 r. prowadziliśmy pierwszą turę badań powierzchniowych przy pomocy detektorów metali w Lesie Szpęgawskim. Udało się odnaleźć artefakty, które można łączyć z drugowojennymi masowymi zbrodniami z początkowych miesięcy II wojny światowej, jak i ślady tuszowania popełnionych zbrodni.